Start Aktualności Uroki Ziemi Najbliższej.

Uroki Ziemi Najbliższej.

GEOGRAFICZNO – HISTORYCZNA WYCIECZKA CZŁONKÓW I SYMPATYKÓW TOWARZYSTWA PRZYJACIÓŁ ZIEMI ŁOSICKIEJ

 

Niedzielny poranek 19 września 2010r. wyruszamy w trasę, która prowadzi przez miejscowości, chociaż na co dzień znane każdemu mieszkańcowi powiatu łosickiego – to jest co podziwiać i czym się zachwycić – i tu chce się przywołać znane powiedzenie: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.

Trasa wycieczki to miejscowości Nadbużańskiego Podlasia: Łosice – Toporów – Czuchleby – Hruszniew – Hołowczyce – Mierzwice – Fronołów – Sarnaki – Łosice.

Zaopatrzeni w prowiant i akcesoria na ognisko, wyjeżdżamy z Łosic autobusem o godzinie 9.00 w kierunku wschodnim. Zostawiając po prawej stronie Chotycze, skręcamy w lewo drogą do Meszek i dojeżdżamy do Kapliczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanego Poczęcia w Toporowie, pamiątki Misji Bazyliańskich z 1790r. Staraniem TPZŁ 15 września 2010r. miało miejsce odsłonięcie i poświęcenie odrestaurowanej figury NMP. W parku krajobrazowym, na skraju którego stoi figurka, znajdują się ruiny dworu z I połowy XIX w. i pomnik przyrody – jesion „Napoleoński”. Jak powiadają mieszkańcy, pod tym drzewem odpoczywał i spożywał obiad Napoleon Bonaparte, który ciągnął z wojskami na Moskwę. Dalej trasa wycieczki prowadzi przez Czuchleby w kierunku Hruszniewa. Tu znajdują się pozostałości niegdyś pięknego zespołu pałacowego – wybudowanego w XVIII w. przez Szydłowskich, a rozbudowanego w XIX w. przez Platerów. Wjeżdżamy na dziedziniec, widok nieciekawy, wszystko chyli się ku ruinie, chociaż wyobraźnia może podpowiedzieć, że było tu niegdyś uroczo a bystre oko jeszcze dziś dostrzeże akcenty Dalekiego Wschodu w architekturze pałacu. Wyjeżdżamy z Hruszniewa, na horyzoncie mamy kościół w Górkach, do którego prowadzi zabytkowa aleja lipowa, my skręcamy w prawo kierując się na wschód i szykując się na spotkanie z największą rzeką Nadbuża, jaką jest Bug. Jedziemy przez Chłopków, Litewniki, Hołowczyce do Mierzwic – każda z tych miejscowości ma swoją ciekawą historię oraz legendy wpisane w wieść gminną. Mijamy bardzo urokliwe miejsce zwane „Trojan” (łąka, jeziorko, strome zbocze i wąski kręty Bug). W lesie przy drodze prowadzącej do Mierzwic zatrzymujemy się przed Mogiłą żołnierzy AK z oddziału „Zenona”, którzy tu zginęli podczas akcji V-2 w 1944r. W Mierzwicach zatrzymujemy się nad samą rzeką, na wysokim jej brzegu aby napawać się malowniczym widokiem w zakolu Bugu. To w tym miejscu, jak głoszą podania, niegdyś Tatarzy przeprawiali się przez Bug na białostocką stronę.

W odległości około 4 km za Mierzwicami zatrzymujemy się nieco dłużej, podjeżdżamy bardzo blisko mostu kolejowego na Bugu we Fronołowie. Miejsce to robi wrażenie; spacerujemy wzdłuż mostu, pod mostem (oj! zejście jest bardzo strome w dół) i pięknym skrajem lasu – spotykamy grzybiarzy i sami rówinież oddajemy się tej uciesze.

Zgodnie z programem wycieczkę kończymy ogniskiem i śpiewami. Zatrzymujemy się na polanie w lesie mierzwickim. Co bardziej zapaleni grzybiarze z naszej wycieczki udają się jeszcze raz na zbieranie grzybów a pozostali przygotowują ognisko i biesiadę. Ognisko rozpalone, kiełbaski się pieką, śpiewamy harcerskie i biesiadne piosenki, a wśród nich nie zabrakło i tej, której refren brzmi:

„Oh! Podlasie jakie cudne

Gdzie jest taki drugi kraj

Tu przeżyjesz chwile cudne

Tu przeżyjesz życia maj”

Pełni doznań estetycznych, zdrowotnych, z koszami grzybów, radośni i zadowoleni wracamy przez Sarnaki do Łosic. Pogoda była wspaniała, humory dopisywały – kto nie był niech żałuje.

A oto co utrwaliło oko aparatu fotograficznego:

Pałac w Hruszniewie.                                                                      Mogiła żołnierzy AK.

Malownicze zakole Bugu.                                                            Most kolejowy na Bugu.

Na moście kolejowym na Bugu.                                                 Kto chce to na grzyby.

Efekty grzybobrania.                                                                 Płonie ognisko w lesie ...